Forum o Virtual Tuningu
Unia Europejska chce wznowić dialog z komunistycznymi władzami Kuby, o co od miesięcy zabiegała Hiszpania. W tym celu zaprasza do Brukseli delegację z Hawany, pierwszą od 2003 roku, kiedy zawieszono stosunki UE-Kuba - poinformowały unijne źródła dyplomatyczne.
Deklarację tę treści, uzgodnioną jednomyślnie przez ambasadorów państw UE mają przyjąć w poniedziałek na posiedzeniu w Luksemburgu ministrowie spraw zagranicznych "27".
- To jest ogólne zaproszenie, bez precyzowania konkretnej osoby. Chodzi o wznowienie luźnego dialogu - sprecyzował dyplomata. Nie wiadomo też na razie nic o terminie. - Zobaczymy, jaka będzie reakcja Hawany - dodał dyplomata.
W projekcie "kubańskiej" deklaracji, który już w czwartek uzyskała PAP, UE zauważa, że "po raz pierwszy od 48 lat nastąpił transfer władzy z rąk Fidela Castro w kierunku rządów kolegialnych realizowanych przez jego brata Raula Castro, co tworzy nową sytuację" na Kubie.
"Utrzymując intensywny dialog ze społeczeństwem obywatelskim i pokojową opozycją, UE wyraża gotowość do rozpoczęcia pełnego i otwartego dialogu z władzami Kuby" - brzmi uzgodnione w czwartek przez unijnych ambasadorów stanowisko. Chodzi o dialog zarówno polityczny, jak i gospodarczy, w kwestii praw człowieka, w sferze nauki i kultury.
Jednak z powodu sprzeciwu kilku państw, w tym Czech, Polski, Szwecji i Wielkiej Brytanii, Unia nie zniesie definitywnie, mimo apeli Madrytu, nałożonych na Hawanę sankcji, które od 2005 roku są w stanie zawieszenia.
- Tak jak były zawieszone, tak na razie pozostaną - tłumaczył pragnący zachować anonimowość unijny dyplomata.
Deklaracja UE odzwierciedla podziały między krajami opowiadającymi się za wznowieniem współpracy z komunistyczną Kubą a przeciwnikami takiego kursu Unii. W dokumencie bardzo dużo miejsca zajmuje bowiem krytyka utrzymującej się złej sytuacji w zakresie praw człowieka i poczynań władz wobec opozycji, mimo zmniejszenia liczby więźniów politycznych. Podkreśla się, że wszelki rozwój stosunków z Kubą uzależniony będzie właśnie od poprawy sytuacji w tych dwóch kwestiach.
Unia wprowadziła sankcje wobec Kuby w 2003 r., gdy na wyspie aresztowano 75 dysydentów. Ograniczono wówczas spotkania dyplomatów krajów członkowskich z wysokimi funkcjonariuszami kubańskimi. Pod naciskiem Hiszpanii w styczniu 2005 r. sankcje zawieszono, chociaż reżim zwolnił dotąd - jedynie z przyczyn medycznych - zaledwie 15 więźniów.
(Na podstawie Onet.pl -Wiadomosci)
Offline